wtorek, 25 stycznia 2011

Kick-boxing

Autorem artykułu jest Mery


Kick-boxing, jak sama nazwa wskazuje jest sportem związanym z kopnięciami i urzedzeniami. Warto dowiedzieć się jak powstała ta ciekawa i orginalna odmiana boksu.


Słowo kick oznacza po angielsku "kopnięcie" lub "kopać", a boxing oznacza "boks". W większości języków stosuje się angielską nazwę "kick-boxing" na określenie ogółu dyscyplin sportowych, w których walczy się głównie za pomocą kopnięć oraz ciosów pięścią. Istnieją jednakże inne sporty walki, które mają cechy kick-boxingu a ich przedstawiciele startują również w turniejach tej dyscypliny, lecz zwykle nie używa się wobec nich nazwy "kick-boxing". We Francji, używa się nazwy boxe pieds-poings ("boks nożno-pięściarski") jako ogólniejszej niż "kick-boxing". Obejmuje więc ona również dyscypliny niewywodzące się z kick-boxingu japońskiego ani z amerykańskiego.

Kick-boxing jest to sport, w którym dozwolone są techniki bokserskie oraz kopnięcia. Większości ludzi ten sport niesłusznie kojarzy z dalekim wschodem. Nie jest to jednak dokładny obraz rzeczywistości. Ograniczenia siły ciosu spowodowały frustracje praktyków karate którzy zaczęli szukać sposobu na urealnienie walki. Młode pokolenie spragnionych wrażeń zawodników doprowadziło do narodzin karate które dopuszczało uderzenia pięściami z pełną siłą oraz kopnięcia aż do nokautu przeciwnika. Na początku takie walki toczyły się na tradycyjnych matach karate. Okazało się jednak, że znacznie lepiej do tego typu walk nadaje się ring bokserski.
Regulamin japońskiej odmiany boksu tajskiego zezwalał na uderzenia pięścią, kolanem, łokciem, kopnięcia oraz rzuty judo. Instruktorzy Karate Kyokushin po zagłębieniu się w tajniki boksu tajskiego opracowali nową sztukę walki która została nazwana kick-boxingiem. Początkowo legalne było używanie ciosów głową oraz rzutów. Zostały one jednak zabronione i w ten sposób ten rodzaj walki przekształcił się w czysto sportowe współzawodnictwo.

---

Artykuł pochodzi z serwisu Publikuj.org.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz